Pobierz skondensowaną porcję wartościowej wiedzy o inwestowaniu!🙂

Po dwóch miesiącach od opublikowania pierwszej wersji mojego oprogramowania dla inwestorów, dziś przyszedł czas na drugą jego odsłonę. Był to bardzo intensywny dla mnie czas, w którym starałem się maksymalnie uwzględnić Wasze uwagi w miarę moich mocy przerobowych. Oczywiście nie jest realne w dwa miesiące zrobić wszystko, bo to praca wręcz na lata, ale z pewnością z wersji na wersję #ST będzie lepszym narzędziem dla inwestora. Mam ambicję, siłę i możliwości by zrobić coś unikatowego w Polsce w zakresie edukacji inwestycyjnej.

Świetnie jest zdobywać wiedzę teoretyczną na temat inwestowania, jest to wręcz niezbędne, ale na koniec dnia musimy samodzielnie zbudować portfel z którym to my będziemy się czuć dobrze, który będzie spełniał nasze oczekiwania i z którym mamy szansę przetrwać próbę czasu. Równie ważne jest to, aby i sam portfel miał szansę przetrwać próbę czasu. Dlatego warto zweryfikować nasz pomysł inwestycyjny już dziś i sprawdzić jak nasza inwestycja zachowałaby się za ostatnie 50, czy 100 lat. Czy to co tam zobaczymy satysfakcjonowałoby nas? Bądźmy maksymalnie uczciwi wobec samych siebie, choć łatwe to nie jest. Nie bez powodu nadmierna pewność siebie to podstawowy błąd wielu inwestorów – cecha, która pcha świat do przodu, może być zabójcza na rynku.

Przykładowo bardzo popularne są dziś fundusze ETF. I bardzo dobrze – to świetne narzędzie, ułatwiające dywersyfikację portfela, dające ekspozycję na wiele klas aktywów, a przy tym tanie. Ale jak każde narzędzie, w praktyce okaże się tylko tak dobre jak osoba je stosująca. Rzucanie się na nie bez zastanowienia, to jak skakanie na główkę do basenu bez sprawdzenia czy jest w nim woda. ETF to tylko opakowanie dla różnych klas aktywów – bez ich poznania i zrozumienia trudno będzie nam zbudować solidny portfel. Każde rynkowe bujnięcie spowoduje u nas negatywne emocje, a te z kolei mogą przełożyć się na nieskoordynowane decyzje inwestycyjne. Dlatego warto być przykładnym studentem historii rynków. Nie po to, by liczyć, iż dokładnie się ona powtórzy w ten sam sposób, ale by nie być negatywnie zaskoczonym w przyszłości.

Mam też dobrą wiadomość: jeśli porządnie odrobimy zadanie domowe, tworząc portfel inwestycyjny na rzetelnych fundamentach, może on nam służyć latami. My z kolei wcale nie musimy poświęcać masy czasu na nasze inwestycje, by prowadzić nasz portfel. To tyle tytułem wstępu zwłaszcza dla tych z Was, którzy trafili do mnie po raz pierwszy. 🙂

Pobierz aplikację System Trader

  • Projektuj portfel w oparciu o wbudowane strategie
  • Konfiguruj strategię według własnych preferencji
  • Testuj portfel na wbudowanych danych historycznych
  • Pobierz bieżące dane rynkowe z darmowych źródeł
  • Inwestuj według planu, nie emocji
Pobierz

Lektura obowiązkowa

Jeśli nie korzystałeś jeszcze z aplikacji, a przy tym nie miałeś okazji śledzić mojego bloga i podcastu to gorąco polecam rozpocząć od poniższych materiałów wprowadzających, dzięki którym znacznie łatwiej będzie Ci zrozumieć idee oprogramowania:

Nudne oprogramowanie wcale nudne być nie musi

W #ST wiele zmian widocznych jest gołym okiem, ponieważ mocno przebudowany został interfejs graficzny aplikacji. W nowej wersji zaktualizowałem bibliotekę graficzną, dzięki której aplikacja wygląda atrakcyjnie i nowocześnie. A jak ktoś lubi długo przesiadać przed ekranem może docenić nowy ciemny styl aplikacji o wdzięcznej nazwie „Fluent Dark”. Mnie przypadł do gustu, choć znam i takich, którzy wolą klasykę.

Jest prościej

Pierwsza wersja oprogramowania była dla wielu z Was zbyt przytłaczająca. Dlatego cierpliwie i ze zrozumieniem wsłuchiwałem się we wszystkie Wasze uwagi. Nowa wersja #ST ukrywa to, co nie jest istotne, ułatwiając postawienie pierwszych kroków. Nie twierdzę, że to ostateczna forma, ale z pewnością krok w stronę wygodniejszego i prostszego oprogramowania.

Duży postęp dokonał się w pobieraniu danych z notowaniami ETF. Nie ma potrzeby teraz wpisywania kodów ETF ręcznie – można posłużyć się prostym kreatorem importu danych. Można zaimportować dowolny ETF z dowolnego miejsca na świecie. Za darmo!

Zamiast opisywać tekstem wszystko, polecam dosłownie 10-minutowy film, który pozwoli ruszyć Wam z miejsca z oprogramowaniem.

A na koniec „truskawka na torcie” 😉

Przy okazji pierwszej publikacji wspomniałem o zaawansowanej strategii dla rynku akcji i obligacji (Advanced Equity Momentum). Wtedy jednak ta strategia nie działała, ponieważ wymagała instalacji dodatkowego oprogramowania z danymi firmy Norgate. Tym razem możecie już bez ograniczeń testować tę strategię.

W przyszłym tygodniu postaram się opublikować artykuł poświęcony temu jak można ją wykorzystać w praktyce, ponieważ to bardzo rozległy temat. Na zachętę pokażę, jak strategia radziła sobie z akcjami indeksu NASDAQ-100, uwzględniając bańkę dotcomową, kryzys 2007-2009, COVID-19 w tym roku, zmiany składu indeksu w czasie i koszty transakcyjne.

Założenia:

  • Ze 100 spółek z indeksu NASDAQ-100 (100 największych spółek technologicznych w USA), pod koniec miesiąca robiony jest ranking spółek – im spółka „ładniej” rośnie w ostatnim roku, tym ma wyższą pozycję w rankingu.
  • Do portfela brana jest pierwsza 10-tka spółek ze szczytu rankingu, ale pod warunkiem, że spełniają próg minimalnego momentum – może się okazać, że nawet żadna spółka tego nie spełni (bo np. rynek spada).
  • Spółki, które wpadają do portfela mają w nim wagę policzoną w oparciu o parytet ryzyka – im spółka bardziej zmienna (ryzykowna), tym ma mniejszą wagę. Przykładowo na 10 spółek w portfelu jedna może mieć wagę 10% a inna 25%. Jeśli nie cała gotówka jest zainwestowana (bo nie wszystkie 10 spółek załapało się do portfela), kupowane są obligacje (odpowiednik BND).
  • Pod koniec kolejnego miesiąca procedura jest powtarzana od punktu pierwszego.

Strategię można stosować w dowolnych konfiguracjach (np. mniej/więcej spółek w portfelu, inny okres rebalansowania portfela) na dowolnym rynku akcji (w tym na GPW, choć tam zamiast obligacji będzie raczej gotówka).

Wyniki poniżej, wraz z porównaniem indeksu, z którego wybierane były spółki do portfela.

A tak wyglądały ostatnie dwie dekady, miesiąc po miesiącu:

Zakończenie

Na dziś to tyle ode mnie. To chyba mój najkrótszy wpis na tym blogu, ale jego rola jest czysto informacyjna – mięcho przedstawię w przyszłym tygodniu. 🙂

Mam nadzieję, że aplikacja przypadnie Ci do gustu – jeśli nie teraz, to w kolejnej wersji. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie, uwagi, znalezione błędy etc. Jeśli uważasz, że ktoś inny może skorzystać z tego narzędzia będę wdzięczny, jeśli podzielisz się informacją o nim. Z góry serdecznie dziękuję!

Zapraszam też do komentowania poniżej.

A tymczasem ja zmykam nieco odsapnąć, żeby zebrać siły do dalszej pracy. 🙂

Jacek

Subskrybuj
Powiadom o
guest

14 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

🚀 Ruszył polski portal ETF-ów - Atlas ETF!