Ile historycznie zarabiały rynki akcji?
W roku 2019 amerykańskie akcje (mierzone indeksem S&P500 wraz z dywidendami) urosły nieco ponad 30%. To działa oczywiście na wyobraźnię, zwłaszcza mniej doświadczonych inwestorów, będąc źródłem do tworzenia nierealnych wizji odnośnie tego ile (i jak łatwo) można zarabiać na rynku akcji w długim terminie. Rzućmy zatem małą garścią statystyk z dłuższego okresu (*).
Amerykański rynek akcji od roku 1900 do 2018 wygenerował roczną stopę zwrotu na poziomie 9.4%, a urealniając wynik o inflację daje nam to 6.4%. Gdyby wrzucić do worka wszystkie rynki świata, akcje po uwzględnieniu inflacji dały zarobić 5% rocznie. W sumie nadal brzmi nieźle dla niektórych, zwłaszcza, jeśli ktoś „inwestuje” na lokatach w banku (gdzie urealniona stopa zwrotu o podatki i inflację jest często ujemna). Tyle, że to nie był spacerek w ciepłe niedzielne popołudnie – w tym czasie rynek potrafił tracić ponad 50% (i to znacznie) swojej wartości.
To z kolei oznacza, że realnie nikt nie wytrzyma takich zjazdów na kapitale, jeśli na szali jest postawiony poważny kapitał. Dlatego też, bez względu na to, czy inwestujemy aktywnie, czy pasywnie (w tym i dywidendowo), konstrukcja portfela powinna dla naszego dobra uwzględniać inne klasy aktywów (np. obligacje). Sprawa kolejna, o ile ktoś nie jest krótkoterminowym spekulantem, zwroty z rynku akcji w krótkim terminie (tu oznacza to nawet lata) mogą się mocno wahać od tej uśrednionej wartości – standardowe odchylenie dla rocznej stopy zwrotu w USA wynosi niemal 20%. I wreszcie na koniec – mówimy tu o przeszłości – nikt nie wie jak będzie w przyszłości. Ale to już temat na inną historię. 🙂
—
(*) P.S. Polecam raport „Credit Suisse Global Investment Returns Yearbook”, który tradycyjnie już każdego roku jest aktualizowany. Jest to kopalnia wiedzy o historii rynków kapitałowych sięgając do roku 1900.