IKE + IKZE (sierpień 2022) & prezentacja IKZE #2
Ależ ten czas leci. Dopiero co wakacje się zaczynały, a tu wrzesień nas przywitał. To też oznacza, że czas najwyższy na najnudniejsze podsumowanie portfela na świecie, czyli moich kont IKE i IKZE. Aby nieco kolorytu dodać pod koniec zaprezentuje moje drugie w rodzinie konto IKZE. No to po kolei.
IKE
Nudy, nudy, nudy. Zero zmian w składzie. W portfelu, obok gotówki, póki co nadal same obligacje.
Obligacje zagraniczne powinny być sprzedane ale ze względu na to, że są „na granicy” i walcząc o niskie koszty transakcyjne nadal je pozostawiam – jeśli nic się nie poprawi wypadną za miesiąc. Poza tym tu i tak częściowo pozycja jest już w gotówce.
Indeks TBSP rozpala umysły wielu inwestorów w Polsce – czy to był już dołek, czy nie. Nikt nie wie, ale jeśli inwestujemy aktywnie, to dobrze kierować się określonymi regułami. A te póki co pokazują dodatnie momentum za ostatnie 3 miesiące.
Miesiąc do miesiąca IKE straciło na wartości niemal 4 tys. zł, co przekłada się na spadek o 2.2% i generalnie od początku roku kręci się nieco pod kreską, a konkretnie -7%.
IKZE #1
Tu nie mniejsza nuda. Portfel kręci się od miesięcy wokół zera. Jedyne „pocieszenie”, że szeroki rynek od momentu startu portfela stracił -12.63%, a mój -0.27%. Poza tym czekam, że i na GPW kiedyś przyjdą wzrosty. I to nie jest żart. 😉
Skład transzy „sierpniowej” wygląda tak i póki co cały portfel na nowo znów jest pod korek w akcjach.
A tak wygląda obecnie rachunek z IKZE.
IKZE #2
Tadam! Jak obiecałem kilka tygodni temu czas na prezentację mojego drugiego portfela IKZE w rodzinie. Wiem, że narobiłem nieco apetytów niektórym – tymczasem tak oto wygląda strategia…
Tak, tak – cała strategia to 100% globalnego koszyka akcji ze stajni Vanguarda, czyli ETF na indeks FTSE All-World. Żeby nie było, że nie mam pasywnej części portfela a tylko o tym mówię. 😉
Dlaczego taki portfel? Bo obok aktywnych portfeli na moim IKE i IKZE chciałem pokazać (i porównać za kilka(naście) lat), że inwestowanie może być zredukowane do minimum. Oczywiście to skrajny portfel (jak na pasywny), bo składa się wyłącznie z akcji. Ale mogę sobie tu pozwolić na taki ruch, bo ciągle dopłacam i uśredniam cenę zakupu. Poza tym to globalny koszyk akcji – musi nastąpić koniec świata by ten portfel nie zarobił po latach.
Przy okazji – szczegółowe podsumowanie portfeli emerytalnych zrobię na przełomie roku.
Tymczasem niech moc będzie z Wami! 🙂