Wypłacanie kapitału z portfela — problem z regułą 4%
Jest wiele strategii wypłacania kapitału z portfela. Najbardziej znana to reguła 4%. Czyli wypłacamy w skali roku 4% wartości portfela, a w kolejnych latach tę kwotę indeksujemy o wskaźnik inflacji.
Przykładowo w roku 2000 mamy portfel o wartości 1 miliona USD i wypłacamy sobie w piewszym roku 40 tys. USD. Każdego roku kwota rośnie o inflację. Do roku 2021 kwota urosła do 62 tys. USD. Te 62 tys. USD odpowiada wartości nabywczej startowej kwoty 40 tys. USD w roku 2000.
Poniżej przykład jaki jest z tą metodą… problem. W skrócie: nie uwzględnia słabych lat na rynku.
Na wykresie przykład portfela 80/20 (80% MSCI ACWI + 20% obligacje 10-letnie USA). Start „emerytury” w roku 2000 z kwotą 1 mln USD. Od razu wchodzimy w bessę „dot-com”. W 2007 roku z kolei Global Financial Crisis. Ta metoda tego nie lubi. Efekt?
Nominalnie (bez uwzględnienia inflacji) portfel był tylko raz przez chwilę powyżej kwoty wyjściowej (w roku 2007). Niestety na koniec roku 2021 wartość portfela stopniała do 820 tys. USD.
Co gorsza, jeśli skorygować wartość portfela o inflację to wynosi ona już tylko 527 tys. USD – czyli połowę kwoty wyjściowej w roku 2000. I to wszystko po bardzo długiej hossie od roku 2009.
Jeśli kolejna dekada/dekady będą mniej łaskawe, portfel stopniej jeszcze mocniej. A raczej nie chcemy na emeryturze przebierać stopami „starczy, czy nie do końca emerytury”?
Rozwiązanie? (1) większy kapitał i/lub (2) uwzględnianie słabych lat (obniżka emerytury).
PS. Do końca miesiąca opublikuję wersję oprogramowania #ST umożliwiającą takie symulacje dla dowolnych scenariuszy / portfeli. Stay tuned! 🙂